TA STRONA WYKORZYSTUJE PLIKI COOKIE zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki.
Więcej informacji o celu ich wykorzystania i możliwości zmiany ustawień cookie znajdziesz w naszej Polityce prywatności.
Nie pokazuj więcej tego komunikatu
Ludzie z naszych stron - Jubilerzy



Klejnoty i biżuteria to słowa, które pobudzają wyobraźnię i wywołują pożądanie, nasuwają skojarzenia z pięknem, bogactwem a nawet bajką. Wiele kobiet nie potrafi oprzeć się wdziękom metali zaczarowanych w piękne kosztowności. Małe arcydzieła tworzą ludzie z naszych stron.


Śladów biżuterii z Dolnego Śląska szukała Dorota Felcenloben.


Czy z kamieni możemy wyczytać historię człowieka? Poznać jego motywację do działania? Zgłębić tajemnicę jego profesji? Co kamienie mówią o ludziach z naszych stron?


Na drodze krajowej nr 8 z Kłodzka do Wrocławia, 11 kilometrów od Niemczy, w niewielkiej wsi dzieją się wielkie rzeczy, a kamienie mówią o kamieniach. Współczesność przenika się z historią. Kamienny dom z 1830 roku stał się pracownią dla Kasi Sobockiej, która ukazuje regionalną przyrodę w naszyjnikach, bransoletach i kolczykach. Kocha kamienie i miedź. Młoda artystka, z wykształcenia fotograf, przebyła drogę z Lubina przez Wrocław do Stachowa. Zrezygnowała z pracy zawodowej, aby poświęcić się pasji. Tworzy sztukę z natury. Łączy półszlachetne kamienie miedzianymi splotami, tworząc krajobrazy. – Zajmuję się tworzeniem biżuterii z materiałów, które nazywam „bliskimi”. Korzystam z przedmiotów, które znajduję podczas spacerów, na polnej ścieżce, w lesie. Pytana, czy w Stachowie będziemy mieć drugiego Kruka, zawstydza się, mówiąc, że na razie pragnie kształcić się na jubilera w pracowni znanego artysty Andrzeja Bandkowskiego (ur. 1942 r.). Mistrz Kasi mieszka we Wrocławiu, ale przez trzy lata był związany z Ziemią Kłodzką. – Od 1972 roku byłem zatrudniony w Rejonowej Spółdzielni Pracy Przemysłu Artystycznego w Kłodzku. Potem zostałem kierownikiem nadzoru artystycznego w Cepelii Agat, a następnie w Warmet - Fabryce Wyrobów z Metali Szlachetnych z siedzibą w Warszawie (w Kłodzku był Zakład nr 2 Warmetu). Bardzo miło wspominam Kłodzkie czasy. Był to okres nauki. Wówczas nie było profesorów zajmujących się jubilerstwem. Wszystkiego musieliśmy uczyć się sami – mówi uśmiechnięty artysta.


Dzieje jubilerstwa w Polsce mają krótką historię. Lukę w polskiej edukacji wypełniają trzy szkoły w Polsce, m.in. we Wrocławiu. Andrzej Bandkowski studiował w Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych we Wrocławiu na Wydziale Architektury Wnętrz. W Szkole Wyższej Rzemiosł Artystycznych i Zarządzania we Wrocławiu uczył studentów technik i technologii złotniczych oraz projektowania biżuterii i małych form rzeźbiarskich. – Teraz postanowiłem sam prowadzić kursy, które są nastawione przede wszystkim na zajęcia praktyczne. Chcę, aby moi studenci byli dobrymi fachowcami. Mówię im o swoich sekretach, które zgłębiałem przez lata, by mogli ustrzec się wielu błędów. Ja zawsze pracowałem w srebrze, ale chętnie odkrywam w młodych ludziach ich pasje, zamiłowania i tendencje do pracy na konkretnym materiale – przekonuje znany projektant biżuterii.
Andrzej Bandkowski ma na swoim koncie wystawy w Kłodzku, Wrocławiu, Warszawie oraz w Berlinie, Moskwie, a nawet w Tokio. Projektuje bardzo oryginalną biżuterię, insygnia władzy oraz oprawy na święte księgi. Złota korona dla Matki Boskiej Pokornej, jego projektu, została poświęcona przez Jana Pawła II w Gliwicach.


Biżuteria to nie tylko dodatek do stroju i element zdobiący właściciela, to przede wszystkim wyznacznik czasów, w których żyjemy. Biżuteria może ujawniać pozycję społeczną, rangę, status zawodowy i majątkowy. Pierścionek nie jest zwykłą ozdobą, ponieważ może zawierać relikwie świętego i być znakiem godności i władzy biskupa. Klejnotem określa się wyrób jubilerski oraz herb szlachecki. Biżuteria jest znakiem zobowiązania, dotrzymania słowa podczas zaręczyn i ślubu. Naszyjnik może stać się „relikwią miłosną”, w której ukryte są pukle włosów ukochanej osoby. Wyrób biżuterii przeznaczonej na specjalne okazje wiąże się z wyborem najlepszego materiału i specjalisty, który wykaże się wielkim kunsztem, dobrym smakiem i niezwykłym wyczuciem.


Historia biżuterii jest bardzo długa. Najstarsza znaleziona biżuteria kryje w sobie tajemnice sprzed 22 tysięcy lat. Sekrety tamtych czasów zaszyfrowano w biżuterii z kości, drewna, kamyków i muszli. Dopiero później, bo ok. 3500 r. p.n.e. tworzono małe arcydzieła z brązu, miedzi, srebra i złota. Egipcjanie spopularyzowali biżuterię. Wytwarzali pięknie zdobione kolczyki, naszyjniki, bransolety, które do dzisiaj możemy podziwiać na malowidłach oraz rzeźbach. Biżuteria była podstawowym elementem stroju kobiecego, męskiego a nawet zwierzęcego (np. w Egipcie). Kobiety chętnie nosiły diademy i bransolety, zwane kiedyś manelami. Łańcuszkami często zdobiono głowy, przepasano szaty oraz obszywano suknie. Stosowano zapony, czyli wielkie brosze, służące do zapinania ubiorów, zausznice, zawieszki i pierścienie. Strój był wyjątkowo bogaty, ale również i wyjątkowo ciężki, co powodowało, że niewiasty udające się np. na uroczystości dworskie musiały być podtrzymywane przez swoje służące. – Biżuteria przez wieki towarzyszyła człowiekowi. Zmieniały się tendencje, ale nigdy nie wyszła z mody. Była i jest istotnym elementem stroju, ale przenosi też konkretne informacje. Moja biżuteria jest odzwierciedleniem emocji, które we mnie drzemią, kawałkiem mojej duszy – mówi Kasia, kursantka Bandkowskiego.




Podziel się tym co czytasz:

Blip Flaker Twitter Facebook Nasza klasa


< Powrót do listy artykułów

23 kwietnia 2024
Imieniny obchodzą:
Ilona, Jerzy, Wojciech

Dzisiejsze wydarzenia

Brak informacji

Punkt informacji
Panorama Ziemi Kłodzkiej