TA STRONA WYKORZYSTUJE PLIKI COOKIE zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki.
Więcej informacji o celu ich wykorzystania i możliwości zmiany ustawień cookie znajdziesz w naszej Polityce prywatności.
Nie pokazuj więcej tego komunikatu
Prapremiera w Kłodzku



„Moje córki krowy” film nominowany do nagrody Orły (Polskie Nagrody Filmowe), zostanie  wyświetlony w kinie Cinema 3D w Kłodzku w okresie przedpremierowymtj (od 11 do 17 grudnia). Dystrybutor KINO ŚWIAT wyróżnił kino Cinema 3D w Kłodzku, które jako jedyne w całej Polsce wyświetli pokazy przedpremierowe. Wybrane kina w Polsce zagrają go na pojedynczych seansach. W jedną z czołowych ról wcieliła się pochodząca z Kłodzka Gabriela Muskała. 


Godziny emisji:



  •   W dniach 11,13-17 grudnia pokaz o godzinie 18:15

  •   W dniu 12 grudnia pokaz o godzinie 16:30


Po wyróżnieniach 40. Festiwalu Filmowego w Gdyni (Nagroda Dziennikarzy, Nagroda Sieci Kin Studyjnych i Lokalnych oraz Nagroda Publiczności) i podbiciu Rzymu w ramach Rome Film Fest 2015, przyszedł czas na kolejne międzynarodowe sukcesy filmu „Moje córki krowy”. W miniony weekend obraz Kingi Dębskiej triumfował w Chicago. W ramach Festiwalu Filmu Polskiego w Ameryce (PFFA) – najobszerniejszego na świecie przeglądu kina polskiego – zdobył Nagrodę Złotych Zębów, przyznawaną przez publiczność najlepszemu filmowi fabularnemu.


22 listopada w Chicago ogłoszono laureatów kończącego się 27 Festiwalu Filmów Polskich w Ameryce. Nagrodę główną – przyznawaną przez publiczność statuetkę Złotych Zębów – otrzymały „Moje córki Krowy” Kingi Dębskiej. Wzruszająca i zabawna historia dwóch sióstr, które postawione w trudnej sytuacji życiowej zmuszone są współdziałać, mimo wzajemnej niechęci. W rolach głównych, w najnowszym obrazie autorki „Helu” – Kingi Dębskiej, występują Agata Kulesza, Gabriela Muskała i Marian Dziędziel. Partnerują im Marcin Dorociński w nowym, zaskakującym wcieleniu, Małgorzata Niemirska oraz Łukasz Simlat.


Festiwal Filmu Polskiego w Ameryce jest uważany za najobszerniejszy na świecie coroczny przegląd filmu polskiego. Jego celem jest promocja polskiego kina na kontynencie północnoamerykańskim. Założony w 1989 roku przy współudziale Centrum Filmowego Chicagowskiego Instytutu Sztuki, w trakcie każdej edycji przedstawia ponad 70 filmów fabularnych, dokumentalnych i krótkometrażowych, goszcząc licznych filmowców polskich z całego świata.


Liczba uczestników festiwalu sięga 35 tysięcy kinomanów z całego świata, którzy zjeżdżają do Chicago na dwa pełne rozrywki tygodnie listopada. Cieszy się świetną reputacją w mediach lokalnych i międzynarodowych. „The New York Times” uważa PFFA za jeden z pięciu najważniejszych festiwali kina europejskiego w Ameryce Północnej, a „The Chicago Tribune” nazywa imprezę historią chicagowskiego sukcesu.


PFFA to cześć większego amerykańskiego tournee filmu „Moje córki krowy”, który do kin w USA trafi w lutym. Poza Chicago obraz był już pokazywany w Rochester w stanie Nowy Jork, na najstarszym festiwalu filmowym świata, na Denver Film Festival w Kolorado oraz festiwalu w Buffalo. Przed twórcami wciąż pozostaje filmowa impreza w Ann Arbor. Jak mówi Kinga Dębska: „Film jest wszędzie fantastycznie przyjmowany. Ludzie są wzruszeni i zachwyceni – nie tylko Polonia, ale również Amerykanie. Pełne sale i duży aplauz dowodzą, że ludzie są spragnieni prostych historii”. A wypowiedź reżyser doskonale puentuje recenzent serwisu Denver Film: „’Moje córki krowy’ to wzruszająca opowieść w duchu takich polskich mistrzów kina jak Krzysztof Kieślowski. Pełna ciepła i nadziei historia o mocy rodzinny więzów”.    


Przed Ameryką „Moje córki krowy” wzbudziły już zachwyt krytyków i aplauz publiczności 40. Festiwalu Filmowego w Gdyni, która przez ponad pięć minut po premierze oklaskiwała film na stojąco. Przełożyło się to na cenne trofea – Nagrodę Dziennikarzy, Nagrodę Sieci Kin Studyjnych i Lokalnych. A także szczególnie ważną dla każdego reżysera Nagrodę Publiczności. Film „Moje córki krowy” Kingi Dębskiej został też doskonale przyjęty na włoskim Rome Film Fest 2015, gdzie za sprawą „tematu, który może dotknąć każdego, pod każdą szerokością geograficzną" poruszył publiczność do łez.


Marta (Kulesza) odniosła sukces w życiu, jest znaną aktorką, gwiazdą popularnych seriali. Pomimo sławy i pieniędzy, wciąż nie może ułożyć sobie życia. Samotnie wychowała dorosłą już córkę (w tej roli debiutująca Maria Dębska). W przeciwieństwie do swojej silnej i dominującej starszej siostry, Kasia (Muskała) jest wrażliwa i ma skłonność do egzaltacji. Pracuje jako nauczycielka, jej małżeństwo jest dalekie od ideału. Mąż Kasi (Marcin Dorociński) to życiowy nieudacznik, który bezskutecznie poszukuje pracy. Siostry nie przepadają za sobą, ale nagła choroba matki (Niemirska) zmusza je do wspólnego działania. Muszą zaopiekować się ukochanym, ale despotycznym ojcem (Dziędziel). Marta i Kasia stopniowo zbliżają się do siebie i odzyskują utracony kontakt, co wywołuje szereg tragikomicznych sytuacji.


Autorem zdjęć do filmu jest Andrzej Wojciechowski („Hanoi-Warszawa”, „Zaślepiona”), za scenografię odpowiada Ewa Skoczkowska („Ki”, „Kamienie na szaniec”). Charakteryzacja to dzieło Ewy Kowalewskiej („Baby blues”, „Płynące wieżowce”), zaś kostiumy – Agaty Culak („Jesteś Bogiem”, „Anna German”). Producentem filmu jest Zbigniew Domagalski (Studio Filmowe Kalejdoskop), dystrybutorem – Kino Świat.


„Moje córki krowy” to ciepła, pozbawiona fałszu i tanich wzruszeń opowieść o relacjach rodzinnych. Prawdziwa, jak samo życie – czasem smutna, czasem wesoła.„Moim marzeniem jest takie skonstruowanie filmu, żeby widz na zmianę śmiał się i płakał, ale żeby wyszedł z kina zbudowany, a nie podłamany.” – Kinga Dębska, reżyserka.


fot. Robert Pałka




Podziel się tym co czytasz:

Blip Flaker Twitter Facebook Nasza klasa


< Powrót do listy artykułów

25 kwietnia 2024
Imieniny obchodzą:
Marek, Jarosław

Dzisiejsze wydarzenia

Brak informacji

Punkt informacji
Panorama Ziemi Kłodzkiej