Pochodzi z Warszawy. Aktorka teatralna i filmowa, artystka kabaretowa i piosenkarka. W 1946 r. zadebiutowaÅ‚a rolÄ… Rybaczki w sztuce Homer i Orchidea (Gdynia, Teatr Wybrzeże). NajwybitniejszÄ… rolÄ™ filmowÄ… stworzyÅ‚a u W. J. Hasa w filmie Jak być kochanÄ… (1962) - otrzymaÅ‚a za niÄ… m.in. ZÅ‚ote Wrota na MiÄ™dzynarodowym Festiwalu Filmowym w San Francisco. Szerszej publicznoÅ›ci artystka znana jest z seriali telewizyjnych – zagraÅ‚a m.in. w Czterech pancernych i psie (1969-70), Przygodach pana MichaÅ‚a (1969). PojawiaÅ‚a siÄ™ również w Teatrze TV, m.in. w sztukach Opera za trzy grosze (1954), Mąż i żona (1964), Mieszczanin szlachcicem (1969). OgromnÄ… popularność zyskaÅ‚y jej wystÄ™py w Kabarecie Starszych Panów J. Przybory i J. Wasowskiego (1959-1966), w którym stworzyÅ‚a szereg dowcipnych kreacji peÅ‚nych ciepÅ‚a i liryzmu. Za warsztat aktorski otrzymaÅ‚a szereg nagród i wyróżnieÅ„, m.in. ZÅ‚otÄ… i SrebrnÄ… MaskÄ™, Feliksa Warszawskiego, tytuÅ‚ Mistrza Mowy Polskiej. Niezwykle aktywna artystka swoje osiemdziesiÄ…te urodziny Å›wiÄ™towaÅ‚a w teatrze – wystÄ…piÅ‚a w komedii R. Grzeli Oczy Brigitte Bardot.Do Bystrzycy Barbara Krafftówna trafiÅ‚a w 1960 roku, razem z ekipÄ… filmowÄ… pod kierownictwem Kazimierza Kutza. PowstaÅ‚ wtedy dramat psychologiczny pt. Nikt nie woÅ‚a, bÄ™dÄ…cy swoistymbuntem mÅ‚odego reżysera – film do dziÅ› uznawany jest za jeden z najpiÄ™kniejszych plastycznie. Po dÅ‚ugich poszukiwaniach, to wÅ‚aÅ›nie Bystrzyca staÅ‚a siÄ™ idealnym wedÅ‚ug reżysera tÅ‚em do toczÄ…cych siÄ™ wydarzeÅ„. Ekipa spÄ™dziÅ‚a w mieÅ›cie wiele dni. W grudniu 2015 roku aktorka odwiedziÅ‚a miasto ponownie - spotkaÅ‚a siÄ™ z reżyserem, mieszkaÅ„cami oraz zwiedziÅ‚a BystrzycÄ™. W tym roku miasto planuje kolejne wizyty aktorki - tym bardziej, że już 12 stycznia 2016 roku w ksiÄ™garniach pojawi siÄ™ książka B. Krafftówny i R. Grzeli pt. Krafftówna w krainie czarów.
Z BarbarÄ… KrafftównÄ… rozmawia Ewa Chalecka.
Fot. M. Kozber
Co Pani pamięta z dawnej Bystrzycy i co czuje dziś?
Mam nadziejÄ™, że nie zabrzmi to źle, ale z samego miasta pamiÄ™tam niewiele. Nie pamiÄ™tam miejsc, ale za to pamiÄ™tam emocje, jakie wtedy czuÅ‚am. WielkÄ… radość. Tamta Bystrzyca to byÅ‚a dla mnie kraina czarów. Wiele miast – Warszawa, część WrocÅ‚awia – podnosiÅ‚o siÄ™ z zupeÅ‚nych gruzów. To trwaÅ‚o dÅ‚ugo i wciąż byÅ‚o wiele do odbudowania, naprawienia. W niektóre zakÄ…tki Polski ciężko byÅ‚o siÄ™ przedostać. Tak też byÅ‚o z ZiemiÄ… KÅ‚odzkÄ…. We WrocÅ‚awiu trwaÅ‚a odbudowa. Wciąż byÅ‚y miejsca podziurawione jak sito, a pokonanie ich byÅ‚o dość niebezpieczne. Jednak szÅ‚o siÄ™ do przodu. Ten niewidzialny walec historii wciąż nas wyrównuje, ale ludzie dziÄ™ki swej sile zawsze wstajÄ… i idÄ… dalej. Kiedy zobaczyÅ‚am BystrzycÄ™ - miasto, które stoi i nie zostaÅ‚o zniszczone poczuÅ‚am szczęście, że sÄ… miejsca ocalaÅ‚e, takie które po prostu trwajÄ…. PrzyjechaliÅ›my tu tworzyć, a ja mogÅ‚am poznać wspaniaÅ‚ego reżysera. To tu powstaÅ‚ niezwykÅ‚y film – obraz bardzo rzeczywisty, prawie jak dokument. Kutz uwieczniÅ‚ na taÅ›mie filmowej moment kiedy na ziemie zachodnie przybyli repatrianci z Kresów. Ludzie bezdomni, szukajÄ…cy wÅ‚asnego miejsca - ta idea byÅ‚a dobra i zrozumiaÅ‚a. Tamte czasy to moment, kiedy film byÅ‚ w powijakach. ByÅ‚ niedostatek wszystkiego: dziurawe buty, stare, zniszczone stroje, ale to byÅ‚y rzeczy mniej ważne. Istotny byÅ‚ przekaz artystyczny. To byÅ‚ moment, w którym pojawiÅ‚o siÄ™ wielu wspaniaÅ‚ych reżyserów: K. Kutz, W. J. Has, J. Morgenstern, A. Wajda – ta silna grupa tworzyÅ‚a dzieÅ‚a niezwyle ważne, cenione zarówno dawniej, jak i dziÅ›. Mimo cenzury i innych przeciwnoÅ›ci, tworzyli piÄ™kne obrazy. Te filmy wciąż trwajÄ…, mimo zmieniajÄ…cej siÄ™ mody i różnych okresów w twórczoÅ›ci kina polskiego. SÄ… ważne i ponadczasowe.
Co czujÄ™ dziÅ›? Wielki sentyment do miejsca. CzujÄ™ siÄ™ też trochÄ™ irracjonalnie. WróciÅ‚am do mojej krainy czarów, po 55 latach. Nie sÄ…dziÅ‚am, że tu kiedykolwiek powrócÄ™. WidzÄ™ rozwiniÄ™te, wspaniaÅ‚e, trwajÄ…ce z olbrzymiÄ… siÅ‚Ä… miasto. Spotykam siÄ™ z trzecim już pokoleniem. Do miasta wjeżdżaÅ‚am drogÄ… wÅ›ród drzew, z pomiÄ™dzy ich konarów wyÅ‚oniÅ‚a siÄ™ Bystrzyca – to byÅ‚o niezwykÅ‚e przeżycie. Do tego spotkanie z Kazimierzem Kutzem, magiczny wieczór w przeddzieÅ„ moich urodzin. W Bystrzycy jest coÅ› niezwykÅ‚ego, w jej architekturze, historii. Nigdy nie zapytaÅ‚am reżysera dlaczego wybraÅ‚ BystrzycÄ™ - ten wybór wydaje siÄ™ być oczywisty.
Jak mieszkańcy Bystrzycy zareagowali na plan filmowy?
Film zawsze przyciÄ…ga ludzkie zainteresowanie. Lecieli jak muchy, aby przyjrzeć siÄ™ aktorom i ich pracy. Sama kiedy widzÄ™, że coÅ› siÄ™ dzieje mam ochotÄ™ zajrzeć, zobaczyć pracÄ™ aktorów. JeÅ›li tÅ‚um jest zdyscyplinowany, a w Bystrzycy tak byÅ‚o – nie pamiÄ™tam ekscesów – to widz staje siÄ™ częściÄ… zawodowej egzystencji aktora. Z tÅ‚umu reżyserzy wyÅ‚uskujÄ… wspaniaÅ‚e, utalentowane osobowoÅ›ci-statystów, którzy doskonale pasujÄ… do projektu. TÅ‚um to materiaÅ‚ chÄ™tny do modelowania, to również pierwszy widz, który reaguje na wydarzenia i nierzadko pomaga w pracy.
Występowała Pani w teatrze, filmie, kabarecie. Co kocha Pani najbardziej?
Wszystko. To dziÄ™ki tym doÅ›wiadczeniom rozwijaÅ‚am swoje aktorstwo. CieszÄ™ siÄ™, że udaÅ‚o mi siÄ™ tego wszystkiego spróbować. Wiele siÄ™ nauczyÅ‚am. Choćby to czym jest absurd - przecież bez niego byÅ›my siÄ™ zanudzili. Od poczÄ…tku żyjÄ™ aktywnie w aktorstwie i wciąż coÅ› analizujÄ™. Tak kiedyÅ› tworzono, przez ciÄ…gÅ‚Ä… analizÄ™. PowstaÅ‚y materiaÅ‚ modelowaÅ‚ próżniÄ™. Twórczość to mÄ™ka tworzenia, ale efekt daje niezwykÅ‚y. DziÅ› kiedy weszÅ‚a technika wszyscy bardzo skupiajÄ… siÄ™ na jej zdobyczach i nowinkach. Twórców bardziej interesujÄ… możliwoÅ›ci jakie nam daje, niestety o analizie zapominajÄ…. Dawniej wielu twórców charakteryzowaÅ‚a wrÄ™cz zegarmistrzowska precyzja, doskonale wiedzieli czego chcÄ… od aktorów. Aktor miaÅ‚ z reżyserem ciÄ…gÅ‚y kontakt wzrokowy i w mig potrafiÅ‚ zrozumieć o co chodzi twórcy. Ostatnio sÅ‚uchaÅ‚am Andrzeja Wajdy, który opowiadaÅ‚, że dano mu nowoczesny sprzÄ™t, umieszczono w namiocie i tym samym oddzielono od planu zdjÄ™ciowego. StraciÅ‚ kontakt z aktorami. MyÅ›lÄ™, że dziÅ› znacznie trudniej jest tworzyć.
Podziel siÄ™ tym co czytasz:
Blip Flaker Twitter Facebook Nasza klasa
< Powrót do listy historii